Za nami kolejny, naprawdę ekscytujący etap realizacji projektu POWERboat – przejście z wirtualnych rysunków do pierwszych fizycznych elementów! Zespół LAMDO – drukowanie 3D, frezowanie CNC z Mazur pomógł nam w kilku kluczowych czynnościach, które pozwoliły w końcu zacząć „dotykać”
naszą łódź. Oto, co dokładnie się działo w ciągu ostatnich dni:
Wycinanie szkieletu kopyta
Zaczęło się od wycięcia podstawowych wręg kadłuba i pokładu, które stanowią szkielet naszej przyszłej łodzi. Kopyto to swoisty „kręgosłup” całej konstrukcji, na którym będziemy mogli wykonać laminację. Wycinanie tych elementów wymagało dużej precyzji, żeby wszystkie kształty były zgodne z projektem i miały idealne wymiary. Projekt przygotowany był przez członków naszego koła: Patryk OssowskiUla Bzowska oraz Jakub Bo. Tygodnie starań przed komputerem i wcześniej wizualizowane elementy mamy przed sobą
Kolejnym krokiem było sklejanie poszczególnych warstw MDF (Medium-Density Fibreboard). Materiał ten dobrze obrabia się, dlatego nadaje się do stworzenia dokładnych form. Sklejanie tych elementów to proces, który wymaga cierpliwości i odpowiednich narzędzi – każdy element musiał zostać idealnie dopasowany, żeby po frezowaniu nie znaleźć żadnych niedokładności.
Po tym etapie zaczęła się prawdziwa magia! Frezowanie CNC w 5 osiach to proces, w którym komputer steruje maszyną, wycinając bardzo precyzyjne kształty. Dzięki 5 osiom maszyna jest w stanie wykonać najbardziej skomplikowane detale, takie jak kształt dziobu czy pawęży.
Frezowanie na tym etapie pozwala na uzyskanie dokładnych wymiarów. Każdy detal, który widzimy na projekcie, teraz zaczyna nabierać kształtu w rzeczywistości.
Po frezowaniu każdy element wymaga odpowiedniego zabezpieczenia, żeby nie uległ zniszczeniu przez wilgoć. Dlatego elementy zostały odpowiednio zaimpregnowane, żeby mogły przetrwać różne warunki, w tym również transport szczególnie w okresie zimowym.
W ten sposób dbamy o to, żeby kształty naszej łodzi były zgodne z projektem a ona sama gotowa na każdą przygodę.
Na koniec przyszła pora na transport. Gotowe elementy musiały trafić z Mazur do naszego warsztatu. Naszym zadaniem jest teraz z kilku części złożyć jeden element niczym puzzle dla … inżynierów.
Wszystkie etapy to fundament, na którym będziemy budować nasz POWERboat. Cieszymy się, że prace nabierają tempa – namacalnych efektów. To jednocześnie początek większych wyzwań!
Dzięki współpracy z firmą LAMDO – drukowanie 3D, frezowanie CNC możemy zobaczyć to, co do tej pory było tylko na papierze.
Będziemy na bieżąco dzielić się postępami. Do kolejnego etapu! Śledźcie uważnie inżynierów przyszłości z Politechnika Poznańska




